Przyjął: [Kpt Edward] Futerał
Dnia 4 października spotkałam się z Zarzyckimi i byłam z nimi na kawie w kawiarni prasy na Nowym Świecie. Po dość długiej rozmowie na temat teatru, festiwalu filmów radzieckich, Weberowej, Urbanowskiej, Walewskiej, powiedziałam, że słyszałam, że [Marian] Spychalski przygotowywał zamach stanu, że podobno są nawet listy osób, które miały być rozstrzelane. Janusz: Że o tych listach mówiono na procesie, że czy to był przygotowywany zamach stanu, to pokaże proces Spychalskiego.
Hanka [Zarzycka]: Żeby ten proces był jak najprędzej, to będzie szalenie ciekawy proces.
Ja: Że podobno sprawa z Gomułką wypłynęła wtedy, gdy po zdradzie Tita Gomułka powiedział w KC, że uważa, że Tito miał rację. I że to otworzyło oczy na odchylenie.
Janusz [Zarzycki]: To nie tak było. Gomułka tylko mówił, że Tito miał rację w sprawach wiejskich.
Ja: Czy Spychalski w okresie, gdy z?nim już po wojnie pracowałeś, popierał to odchylenie Gomułki?
Janusz: Nie, wprost przeciwnie, gdy Gomułka bronił swojej polityki, to wśród trzech referatów przeciw G[omułce] jeden miał właśnie Spychalski.
Ja: Bo przecież na procesie wyglądało, że Spychalski wszystko robił ręka w rękę z Gomułką. W takim razie można by to tłumaczyć, że u G[omułki] to było „odchylenie”, a że Spychalski robił to z wyrachowaniem i jak się Gomułce noga potknęła, to od niego odstąpił.
Janusz: Może i tak. Zwróć uwagę, że na procesie pytania były tak dobrane, żeby obciążyć Gomułkę. Przecież możesz sobie wyobrazić tysiąc innych pytań w związku z?procesem, które by nie zahaczały o Gomułkę. Pytania na procesie były specjalnie dobrane.
Ja: Czy Gomułka siedzi?
Janusz: Tak.
Ja: Odkąd?
Janusz: Od lata.
Ja: Czy w czasie procesu już siedział?
Janusz: Tego dokładnie nie mogę powiedzieć, ale mniej więcej od tego okresu.
Warszawa, 5 października
„Michalina”
Agnieszka Rudzińska, Teczka robocza, „Karta” nr 32/2001.